Spacer "Szlakiem muzycznym po Toruniu"
Wydarzenie z elementami audiodeskrypcji. Obowiązują zapisy drogą elektroniczną – sekretariattos [dot] art [dot] pl Liczba miejsc ograniczona.
Trasa spaceru odbywającego się w Międzynarodowym Dniu Architektury obejmować będzie najważniejsze miejsca związane z muzyką i zabytkami Torunia. Uczestnicy odwiedzą m.in. gotyckie kościoły, obejrzą zachowane w nich organy oraz wysłuchają recitalu organowego, poznają historie instrumentów, a także dowiedzą się o muzyce, jaka rozbrzmiewała w murach toruńskich świątyń. Nie zabraknie również opowieści o ważnych postaciach związanych z muzyką w mieście, w tym o Piotrze Artomiuszu, twórcy słynnego toruńskiego kancjonału, którego kamienica znajduje się przy Rynku Staromiejskiego. Toruń pamięta także o wybitnych postaciach XIX wieku - spacer obejmie m.in. ławkę upamiętniającą wizytę w mieście nastoletniego Fryderyka Chopina. Dzisiejsze oblicze muzycznego miasta przypomnimy, odwiedzając Dwór Artusa oraz Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki. Po spacerze zaprosimy melomanów na recital organowy w Bazylice katedralnej pw. św. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty.
Recital organowy
Miejsce: Bazylika katedralna pw. św. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty / Wstęp wolny
Muzyka nocy. Recital o zmierzchu
Miejsce: Amfiteatr Muzeum Etnograficznego / bilety:
Gdy wszystko wokół ucichnie, popłynie muzyka… Zapraszamy na wyjątkowy recital o zmierzchu.
Na program recitalu fortepianowego składają się utwory klasyczne, nawiązujące do tematyki nocy, zmierzchu oraz kompozycje o mistycznym, hipnotyzującym charakterze z gatunków takich jak minimal music czy muzyka filmowa.
Gdy księżyc pojawi się na niebie, popłyną pierwsze takty Sonaty fortepianowej nr 14 cis-moll op. 27 nr 2 Ludwiga van Beethovena, znanej jako Sonata Księżycowa. Utwór powstał w latach 1800-1801, a trzydziestoletni wówczas kompozytor zadedykował ją swojej ukochanej, hrabinie Giulietcie Guicciardi, która była jednocześnie jego uczennicą.
Nazwy „sonata księżycowa” nie wymyślił jednak Beethoven (ten określał ją włoskim mianem włoskim Sonata quasi una fantasia, czyli Sonata na kształt fantazji), lecz poeta i krytyk muzyczny Ludwig Rellstab. Pierwsza część Sonaty przywodziła mu na myśl odbicie światła księżyca w gładkiej tafli jeziora.
Sonata inspirowała wielu artystów - John Lennon na odwróconej sekwencji akordów oparł temat utworu Because, sonatę można też usłyszeć w ścieżce dźwiękowej gier komputerowych takich jak m.in. Resident Evil, Earthworm Jim 2, Shadow Man, filmach anime oraz innych tytułach.
Dzieło ma ciekawą budowę – pominięto w nim pierwszą, szybką część. Utwór rozpoczyna się kojącą melodią, przywodzącą na myśl kołysankę. Druga część jest beztroska i żywiołowa, a finał kończy utwór zaskakująco mocnym akcentem. Beethoven wykorzystał nowatorskie techniki kompozytorskie. Jedną z nich jest trzymanie pedału fortepianowego przez całą pierwszą część utworu, co sprawia, że dźwięki nakładają się na siebie i tworzą mglistą, tajemniczą atmosferę.
W programie nie mogło zabraknąć jednego z nokturnów Fryderyka Chopina, przywodzących na myśl romantyczny klimat nocy. Solista wybrał Nokturn cis-moll op. posth (pośmiertne), powstały w 1830 roku w Wiedniu.
Do nokturnów Chopina nawiązywał w swojej twórczości, w szczególności w cyklu Consolations, Ferenc Liszt, choć, jak podkreślają krytycy, jego podejście do wykonania było bardziej swobodne – muzyk pozwalał sobie na większą wolność artystyczną I interpretacyjną. - Dla Franciszka Liszta, wielkiego orędownika muzyki programowej niezwykle ważne były: symbolika brzmieniowa oraz zainspirowanie słuchacza i wykonawcy, stąd można sądzić, iż impuls do powstania miniatur ma najprawdopodobniej podłoże literackie – pisał Marel Szlezer w Notatniku Pianistycznym.
Tytuł Consolations (pol. Pociechy, pocieszenia) najprawdopodobniej kompozytor zaczerpnął z poematu Lamartine’a Une larme, ou Consolation lub zbioru Charlesa-Augustina Sainte-Beuve’a.
Co ciekawe, to właśnie Consolation nr 3 Des-dur, czyli trzecia miniatura cyklu była szczególnie ceniona przez samego Liszta, który wykonywał ją publicznie nawet w podeszłym wieku.
Tego wieczoru fortepian swoim blaskiem rozświetli Światło księżyca – dosłownie i w przenośni. Clair de lune to najsłynniejsza część suity fortepianowej Bergamasque Claude’a Debussy’ego, napisanej pod koniec XIX wieku, określanej jako „manifest impresjonizmu w muzyce”. Melodię tę wykorzystywano m.in. w takich filmach jak Ocean’s eleven, Siedem lat w Tybecie czy Zmierzch. Co ciekawe, kompozytor uważał, że jego suita nie jest warta publikacji i czekał z wydaniem przez kilkanaście lat.
Claude Debussy to nie jedyny francuski kompozytor, którego twórczość towarzyszyć nam będzie po zmierzchu. Adam Kośmieja do repertuaru zdecydował się włączyć również Trois Gnossiennes Erika Satie, uznawanego za jednego z najbardziej ekscentrycznych kompozytorów przełomu XIX i XX wieku. Krytycy nazywali go „genialnym błaznem”, Igor Strawiński napisał o nim, że był „najokropniejszą osobą, jaką kiedykolwiek znał – i zarazem najrzadszą”. W jego utworach słychać mrok, a w ich nazwach – ekscentryzm. Gnoesiennes wykorzystywano w wielu filmach i serialach.
W programie koncertu, oprócz klasycznych dzieł, usłyszymy utwory współczesnych kompozytorów, którzy tworzyli (a niektórzy z nich nadal tworzą) m.in. muzykę filmową, elektroniczną czy w stylu minimalistycznym. Wśród nich Estończyk Arvo Pärt, Amerykanin Philip Glass, Brytyjczyk niemieckiego pochodzenia Max Richter, Japończyk Ryūichi Sakamoto czy Holender Simeon ten Holt.
Po zmroku nawet te doskonale znane utwory brzmią inaczej. Nocą słychać dźwięki, które umykają nam za dnia…
Fantasticus, czyli barokowe fantazje
Miejsce: Kościół św. Szczepana / Wstęp wolny
Wirtuozeria, szaleństwo i dźwiękowa podróż przez Habsburskie Imperium. "Fantasticus" to program intensywnych, wirtuozowskich uniesień w stylus fantasticus – stylu pełnym muzycznych wyzwań, nieskrępowanej improwizacji i zaskakujących zwrotów. To spektakularne zderzenie dobrze znanych sonat H.I.F. Bibera z niemal zapomnianymi kompozycjami, jak odkryta niedawno Sonata d-moll Heinricusa Litzkaua, która jest prawdziwą dźwiękową perłą. Zarejestrowany przez Da Vinci Publishing projekt to podróż w świat barokowej fantazji, gdzie wszystko jest możliwe, a granice między muzyką, emocjami i wyobraźnią zacierają się, tworząc jedno spójne, pulsujące dzieło.
Podczas koncertu wysłuchamy Sonaty a-moll, której autor, Giovanni Buonaventura Viviani, był włoskim kompozytorem i skrzypkiem żyjącym w XVII wieku, pracował na dworze cesarskim. Komponował głównie opery, oratoria, a także solowe kantaty. Mówi się, że jego inspirację stanowił Antonio Cesti, włoski kompozytor epoki baroku. W Sonacie a-moll dobrze uwydatnia się ekspresja i emocjonalność epoki baroku.
Duet wykona też Sonatę d-moll Philippa Friedricha Böddeckera, niemieckiego kompozytora i organisty XVII wieku. Do naszych czasów zachowały się tylko nieliczne z jego utworów: poza zbiorem Sacra Partitura z utworami religijnymi na sopran i basso continuo, sonatą skrzypcową oraz sonatą fagotową, do teraz przetrwał Melos irenicum, 18-głosowe dzieło na uroczystość z okazji pokoju westfalskiego oraz żałobna pieśń na cześć zmarłej córki jednego z urzędników.
Podczas koncertu usłyszymy również odkrytą dopiero niedawno Sonatę d-moll Heinricusa Litzkaua, siedemnastowiecznego skrzypka i kompozytora. Niewykluczone, że będzie to pierwsze wykonanie tego utworu w Toruniu.
Zdecydowanie najbardziej znanym punktem programu będą sonaty Heinricha Ignaza Franza von Bibera, austriackiego kompozytora i wirtuoza skrzypiec czeskiego pochodzenia. Żyjący w XVII wieku muzyk był mistrzem techniki skrzypcowej swojej epoki. Stosował w grze metodę polegającą na przestrajaniu strun instrumentu, dzięki czemu można było osiągnąć szczególnie wirtuozowskie efekty. Biber nie bał się wykorzystywać pełnej skali instrumentu, wysokich i niskich pozycji, a także różnych sposobów smyczkowania. To wszystko pomogło mu wyrazić ekspresję w sonatach i innych dziełach. Uważa się, że osiągnięcia techniki wiolinistycznej Bibera mogły zainspirować późniejsze 24 Kaprysy Paganiniego.
Koncert upłynie więc pod znakiem barokowych fantazji, które nie znają granic.
Muzyczna podróż dookoła Europy
Miejsce: Sala Kameralna CKK Jordanki / bilety: 40 zł (KUP BILET)
25 utworów z 27 krajów Unii Europejskiej – Europejski Recital Fortepianowy Wojciecha Waleczka to projekt, który imponuje swoim rozmachem i różnorodnością. Wybierzcie się wraz z nami w muzyczną podróż dookoła Europy.
W tym roku Polska już po raz drugi sprawuje przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Postanowiliśmy uczcić ten fakt, zapraszając na Europejski Recital Fortepianowy.
Wojciech Waleczek, wybitny pianista, zaprezentuje utwory ze wszystkich 27 krajów Unii Europejskiej. Wśród nich dzieła, które znają wszyscy, jak choćby Marsz Turecki, czyli niezwykle dynamiczna III część XI Sonaty fortepianowej W.A. Mozarta, Austriaka, czy Kaprys nr 24 włoskiego wirtuoza skrzypiec N. Paganiniego, (w aranżacji F. Liszta, węgierskiego kompozytora), prawdopodobnie jeden z najtrudniejszych utworów na skrzypce solo, jaki kiedykolwiek napisano. W repertuarze znalazły się też dzieła takich czołowych kompozytorów jak Antonín Dvořák (Czechy), Johann Sebastian Bach (Niemcy) czy Isaac Albéniz (Hiszpania).
Koncert będzie jednak nie tylko szansą do wysłuchania legendarnych utworów muzyki klasycznej, lecz także do poznania twórczości nieco mniej znanych w Polsce kompozytorów jak David Pentecost – choć urodzony w Londynie, przez większość życia związany z Cyprem – czy pochodzący z Grecji Spiridon Samaras.
Tego wieczoru wysłuchamy tokat, nokturnów, sonat, będą też Fale Dunaje czy hymn Bułgarii Miła Rodino, którego autorem jest Cwetan Radosławow. Tekst napisał jeszcze jako student, gdy wyruszył na wojnę serbsko-bułgarską.
Ten koncert zabierze Was w podróż nie tylko po europejskich krajach, kulturach i tradycyjnych melodiach, lecz także w podróż w czasie – Wojciech Waleczek, dobierając repertuar, zadbał o to, by znalazły się tam dzieła zarówno kompozytorów współczesnych jak choćby Ján Cikker (Słowacja), romantycznych m.in. Ivan Zajc (Chorwacja) czy barokowych, w tym Johana Helmicha Romana (Szwecja).
Polskę reprezentować będzie nie kto inny jak Fryderyk Chopin – tym razem jednak nie jako autor mazurków i polonezów. W wykonaniu Wojciecha Waleczka usłyszymy Wariacje B-dur na temat „Je vends des scapulaires” z opery „Ludovic” Hérolda i Halévy’ego op. 12.
Co ciekawe, opera ta nie zyskała większego rozgłosu, poza jednym z fragmentów, który na tyle zaintrygował Chopina, że postanowił on wykorzystać ją jako temat wariacji. W ten sposób powstał śpiewny, skoczny, wręcz taneczny utwór. Polski muzykograf Ferdynand Hoesick określił go kompozycją „na wskroś wytworną i salonową”.
Czy może być lepszy czas na muzyczną podróż dookoła Europy niż gorący lipcowy wieczór? Niewykluczone, że nasz koncert pomoże Wam znaleźć cel kolejnej wyprawy…
Wojciech Waleczek to pianista znany z bezkompromisowego podejścia do sztuki wykonawczej. Występuje jako solista i kameralista, koncertuje z orkiestrami z całego świata. Grał w renomowanych salach koncertowych w Europie, Azji, Afryce oraz obu Amerykach.
Wojciech Waleczek jest profesorem sztuki. W 2017 roku otrzymał Odznakę Honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, a w 2023 roku Złoty Medal „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis” przyznany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W 2018 roku został uhonorowany Odznaką Honorową za zasługi dla Województwa Śląskiego przez Sejmik Województwa Śląskiego, a także Srebrnym i Brązowym Krzyżem Zasługi nadanym przez Prezydenta Polski (2019 i 2023).
Czereśnie w mieście. Koncert dla dzieci
Miejsce: Amfiteatr Baj Pomorski / Wstęp wolny
- Tym razem zabieramy was do miasta, głośnego i pędzącego, które fascynuje i onieśmiela. Jak zawsze tanecznie (nagraliśmy sporo dęciaków i nie zawahamy się ich użyć na scenie!) i żywiołowo staramy się poruszać tematy ważne dla małych i dużych odbiorców. Towarzyszymy kurierowi, zaglądamy na budowę, wyruszamy na wakacje.
Martwimy się światem dookoła i zmianami, które nas bezpośrednio dotykają. Śpiewamy o mieście, do którego każdy z nas chciałby dotrzeć, by czuć się w nim bezpiecznie. Chodź z nami (na rower) i spędźmy razem czas! – tak na lipcowy koncert zapraszają muzycy zespołu Czereśnie.
Czereśnie w mieście to ich kolejny album, piąta już odsłona dziecięcej twórczości Andrzeja Zagajewskiego, laureata Paszportu Polityki w kategorii „Muzyka popularna”, na co dzień frontmana folk punkowej Hańby! oraz pedagoga i producenta muzycznego. Płyta przepełniona jest inspiracjami muzyką świata, które na język żywych instrumentów przełożyli znani z Hańby! Wojciech Wędzicha (klarnet i saksofon), Jakub Lewicki (tuba i sakshorn) oraz Sebastian Kaszyca (instrumenty perkusyjne).
Zespół Czereśnie znany jest z żywiołowych występów, podczas których najmłodsi słuchacze, zgodnie z ideą przyświecającą muzykom, zapraszani są do pełnoprawnego uczestnictwa w „koncercie muzycznym”.
W Toruniu muzycy wykonają m.in. takie utwory jak Chodź na rower, Kurier czy Budowa. We wszystkich przystępnym językiem, ale bez zbędnych, infantylnych zdrobnień przedstawiono współczesne życie w mieście.
Chodźcie na rower i wpadnijcie na koncert w amfiteatrze Baja Pomorskiego!
Smyczki po mistrzowsku
Miejsce: Sala Mieszczańska Ratusza Staromiejskiego / bilety: 40 zł (KUP BILET)
Podczas koncertu usłyszymy trzy kwartety: klasyka i prekursora romantyzmu Ludwiga van Beethovena, romantyka Roberta Schumanna i twórcy XX wieku – Béli Bartóka. W 2025 roku obchodzimy 255. rocznicę urodzin Beethovena i 215. rocznicę urodzin Schumanna. W tym roku przypada też 80. rocznica śmierci Bartóka.
Ciekawa historia wiąże się z powstaniem Kwartetu smyczkowego Es-dur op. 127 nr 12 Beethovena. Utwór zamówił Nicolas Galitzin, bogaty rosyjski książę i miłośnik muzyki Beethovena. To rzekomo zlecenie Galitzina sprawiło, że Beethoven powrócił do komponowania kwartetów smyczkowych po dziesięcioletniej przerwie. Utwór ukończył jednak z dużym, ponadrocznym opóźnieniem – bardziej niż kwartet pochłaniało go tworzenie IX Symfonii. Kompozytor był już wówczas głuchy, więc kontrolował tempo, dynamikę i artykulację, śledząc ruch smyczków.
Premiera Kwartetu smyczkowego Es-dur op. 127 nr 12 miała miejsce w 1825 roku. Reakcje publiczności były jednak negatywne, a samo wykonanie uznano za nieudane. Nic dziwnego, skoro Kwartet Schuppanzigh miał na przygotowania zaledwie dwa tygodnie. Joseph Böhm, pierwszy skrzypek Kwartetu Böhm, relacjonował: „Kiedy Beethoven dowiedział się o tym – bo nie był obecny na wykonaniu – wpadł w furie i dał do zrozumienia zarówno wykonawcom, jak i publiczności, co o tym myśli”.
Kolejne występy były już zdecydowanie bardziej satysfakcjonujące, a kompozycja jest do dziś chętnie grana przez kwartety smyczkowe.
- Wstęp, Maestoso, otwiera dzieło majestatycznymi, soczyście brzmiącymi akordami […] Temat trójdzielnego Allegra (teneramente) jest – wyjątkowo, jak na takie usytuowanie, – liryczny – pisze Danuta Gwizdalanka w „Przewodniku po muzyce kameralnej”.
Druga część składa się z sześciu zróżnicowanych wariacji – i nieco powściągliwych, i bardziej emocjonalnych. Ostatnia prowadzi wprost do trzeciej części, niekonwencjonalnej, ogromnie żywiołowej, niemal galopującej.
Finał również zaskakuje – momentami, dzięki zastosowanej przez Beethovena dużej liczbie pustych strun w akordach, może nam się wydawać, że na scenie nie gra czworo muzyków, lecz zdecydowanie większy zespół.
Schumann kwartety smyczkowe komponował, będąc w kiepskim stanie zdrowia. Dręczyły go omamy słuchowe, lęki, cierpiał na bezsenność. Pracował jednak bardzo intensywnie, a jego Kwartet smyczkowy A-dur op. 41 nr 3 uważa się za najznakomitsze dzieło w całym cyklu. Utwór powstał w lipcu 1842 roku. W pierwszej części dominuje nastrój liryczny, romantyczny, druga jest zdecydowanie bardziej zróżnicowana – dynamika nieustannie się zmienia, pogłębia wrażenie niepokoju. Trzecią część charakteryzuje prosta struktura i momentami dramatyczne brzmienie. W finale, przypominającym nieco drugą część kwartetu pod względem rytmu, interwałów, techniki i atmosfery, słyszymy m.in. nieco zmodyfikowany cytat z Gawota z 6 Suity francuskiej J. S. Bacha.
Najmłodszym utworem w programie koncertu jest III Kwartet smyczkowy Béli Bartóka, węgierskiego kompozytora, uznawanego za jednego z najważniejszych twórców XX wieku. Muzyk ukończył pracę nad dziełem w 1927 roku. Zdobył za niego I nagrodę w konkursie Musical Fund Society w Filadelfii (ex aequo z Alfredem Casellą). To właśnie Funduszowi Towarzystwa Muzycznego zadedykował utwór.
W 1931 roku kwartet wykonano w Warszawie. S. Niewiadomski pisał o nim tak: „jest potwornie brzydki, a przysłuchać mu się można z tym estetycznym zainteresowaniem, z jakim oglądamy szympansa, będącego karykaturą człowieka. Bo i kwartet nie jest muzyką, lecz jej karykaturą jedynie”. Brzmi intrygująco, nieprawdaż? Z kolei krytyk T. W. Adorno określił kwartet jako „niewątpliwie najlepsze z dotychczasowych dzieł Węgra”.
Utwór Bartóka faktycznie zbudowany jest w niekonwencjonalny sposób, cechuje go bogactwo kolorów i różnorodność efektów. Momentami wydaje się wręcz dziki. W żywiołowych fragmentach słychać inspiracje kompozytora muzyką ludową Węgier.
Co ciekawe, w kompozycji wykorzystano, oprócz tradycyjnych technik instrumentalnych, również te rozszerzone jak choćby: sul ponticello (granie smyczkiem jak najbliżej mostka), col legno (granie drewnem smyczka, a nie włosiem) oraz glissando (ślizganie się z jednej nuty na drugą).
Trzy – jakże różne – utwory, trzech mistrzów muzyki klasycznej wykona Neuma Quartet. Członkowie zespołu są absolwentami Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi oraz Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy. Kwartet zadebiutował wraz z laureatką konkursu im. Fryderyka Chopina Leonorą Armellini. Uczestniczył w sesji Musethica Germany, w ramach której miał okazję współpracować ze znakomitym artystą Avri Levitanem oraz wystąpić na Schleswig-Holstein Musik Festival.
Zespół współtworzą: Sławomira Wilga (skrzypce), Michał Nowak (skrzypce), Nela Zaforemska (altówka) oraz Agata Nowak (wiolonczela).
Chopin w sercu Torunia
Singapurska pianistka Lily Phee rozpoczęła swoją muzyczną przygodę w wieku 5 lat. Naukę kontynuowała w Akademii Sztuk Pięknych Nanyang w Singapurze, a następnie rozpoczęła naukę w Akademii Muzycznej Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie, gdzie obecnie znajduje się pod opieką Andrzeja Pikula.
W swoim najnowszym dorobku zdobyła I miejsce na VIII Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Chopina w Turznie, zdobyła wyróżnienie na II Międzynarodowym Konkursie Muzycznym im. Karola Szymanowskiego oraz zadebiutowała z Orkiestrą Filharmonii Częstochowskiej poprzez „Gram z Konkurs Orkiestry organizowany przez Akademię Muzyczną Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie. Jest także laureatką II nagrody na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fausta Zadry we Włoszech, a w zeszłym roku otrzymała nagrodę od Oscara Macchioniego za najlepszą interpretację dzieła Karola Szymanowskiego (Sonata op.21 nr 2).
Do godnych uwagi nagród zdobytych w jej rodzinnym kraju należą pierwsze nagrody na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym dla Młodzieży w Singapurze, Międzynarodowym Konkursie Pianistów Klasycznych w Singapurze, trzecie nagrody na Krajowym Konkursie Pianistów i Skrzypcowych oraz na Konkursie Pianistycznym Cristofori. Dodatkowo w 2018 roku została wyróżniona tytułem „Yamaha Artist” w ramach inicjatywy „I Play Yamaha”.
Pasja Lily do muzyki zaprowadziła ją także za granicę do Danii, Rosji, Hongkongu i Tajlandii, gdzie występowała z recitalami i brała udział w konkursach. Do jej znaczących osiągnięć konkursowych zaliczają się pierwsze nagrody na Letnim Festiwalu Muzycznym Isaaca Albéniza w Camprodon w Hiszpanii oraz międzynarodowy konkurs pianistyczny Recondite Armonie III w Grosseto we Włoszech.
Brała także udział w kursach mistrzowskich prowadzonych przez wybitnych pianistów, takich jak Tamás Ungár, Robert Winter, Kenneth Hamilton i Dina Parakhina.
Wieczór indonezyjski
Miejsce: Sala Wielka Dworu Artusa / Wstęp wolny
Warsaw Gamelan Group
Diah Anggraini-Martin – taniec
Dennissee Peralta Matlingiewicz - taniec
Jawajski termin karawitan używany jest na określenie zarówno praktyki gry na gamelanie, jak i jako nazwa różnych odmian miejscowej muzyki wokalnej i gamelanowej opartych na tradycyjnych skalach slendro i pelog. Tari z kolei oznacza różne formy tańców odznaczających się głęboką symboliką oraz rytualnym lub teatralnym charakterem.
Karawitan oraz tari są ze sobą nierozerwalnie związane i obie te sztuki będą bohaterkami festiwalowego koncertu, podczas którego na gongach, bębnach i sztabkach gamelanu zagrają muzycy polsko-indonezyjskiej Warsaw Gamelan Group, którzy zaprezentują różne formy karawitanu (klasyczną muzykę dworską z kratonów Surakarty i Yogyakarty, muzykę ludową z regionu Banyumas i Jawy Wschodniej, a także współczene utwory pisane na gamelan).
Towarzyszyć im będą tancerki – absolwentka Indonezyjskiego Instytutu Sztuki w Yogyakarcie, Diah Anggraini-Martin (znana polskiej publiczności m.in. z choreografii do spektaklu Dziewczynka z herbacianych pól w reż. Arkadiusza Klucznika) oraz Dennissee Peralta Matlingiewicz, która swoje taneczne pasje rozwijała w ramach programu Darmasiswa RI w Indonezyjskim Instytucie Sztuki w Surakarcie.
Gamelan (z jawajskiego dosł. „uderzanie”) to indonezyjska orkiestra złożona głównie z instrumentów perkusyjnych – metalofonów w postaci gongów i instrumentów sztabkowych wykonanych najczęściej z brązu oraz ksylofonów, membranofonów (dwumembranowych bębnów cylindrycznych), uzupełnionych chordofonami (smyczkową lutnią rebab, cytrą, rzadziej skrzypcami) i aerofonami (bambusowym fletem lub rodzajem oboi). Przez Jawajczyków gamelan jest postrzegany nie jako zespół pojedynczych instrumentów, ale raczej jako jedna, nierozerwalna całość. W przeciwieństwie do różnych zespołów czy orkiestr funkcjonujących w kręgu cywilizacji zachodu, stanowiących zwykle zbiór niezależnych od siebie instrumentów, gamelan składa się z narzędzi dźwiękowych, którymi, poza nielicznymi wyjątkami, nie można posługiwać się jako instrumentami solowymi. Muzyka gamelanowa, określana mianem karawitan, jest zatem muzyką typowo zespołową, a od realizujących ją wykonawców wymaga ścisłej, precyzyjnej kooperacji. Analiza repertuaru gamelanowego, obserwacja zależności pomiędzy grą poszczególnych instrumentów pozwala dostrzec obok piękna natury estetycznej, jej nadzwyczajne uporządkowanie, logikę formy, piękno matematyczne.
Przez kilkanaście stuleci swojej historii gamelan ewoluował i rozwijał się przy ośrodkach władzy dawnych królestw jawajskich, a później przy dworach (tzw. kratonach) sułtanów Yogyakarty i Surakarty, gdzie grał dla rozrywki arystokracji, uświetniał ceremonie dworskie oraz towarzyszył tańcom i różnym formom teatru wayang. Funkcje te gamelan spełnia do czasów współczesnych.
Jest pierwszym w Polsce zespołem prezentującym jawajską muzykę gamelanową. Grupa powstała w 2001 roku na bazie zespołu warsztatowego działającego przy Instytucie Muzykologii UW. Zespół specjalizuje się wykonywaniu tradycyjnej muzyki jawajskiej (karawitan Jawa), jednak w swoim repertuarze ma również utwory współczesnych kompozytorów (zarówno indonezyjskich, jak i zachodnich). Ponadto grupa wykonuje również spektakle jawajskiego teatru cieni wayang kulit.
WGG koncertowała w wielu miastach Polski biorąc udział w takich imprezach jak: Toruński Festiwal Nauki i Sztuki, Festiwal Nauki w Warszawie, Crossdrumming Festival - Miedzynarodowy Festiwal Sztuki Perkusyjnej w Warszawie, Międzynarodowy Festiwal Perkusyjny „Źródła i Inspiracje” w Krakowie, Festiwal Kultur Świata „Okno na świat” w Gdańsku, Warszawska Jesień, Mała Warszawska Jesień, czy Festiwal Sonus Ex Machina w Poznaniu. Ponadto zespół występował również za granicą (koncerty w Pradze), a kilkoro muzyków WGG koncertowało również w Indonezji w ramach wspólnych projektów z tamtejszymi artystami.
Liquid. Otwórz zmysły
Miejsce: Sala Prób CKK Jordanki / Wstęp wolny
„Wszyscy na chwilę odpłynęliśmy”, „Koncert był niezwykły, balsam dla duszy”, „Jestem zachwycona, wzruszona i poruszona” – to tylko niektóre opinie osób, które uczestniczyły w projekcie „Liquid”, stworzonym przez zespół Mauris Ensemble.
Liquid to multisensoryczne doświadczanie, którego sednem jest odbieranie i łączenie dźwięków, obrazów, smaków i zapachów.
Głównym założeniem projektu jest spontaniczność oraz otwartość artystów na rezonowanie z publicznością poprzez improwizację, łączenie brzmienia klasycznych instrumentów z muzyką elektroniczną.
Mauris Ensemble wprowadza odbiorców do komfortowej i intymnej przestrzeni, w której sfera muzyczna płynnie łączy się z wizualną, dzięki wyświetlanej podczas koncertu specjalnie zaaranżowanej projekcji. Całość dopełnia degustacja intencjonalnie dobranego wina naturalnego. Uczestnik wydarzenia ma okazję przeżyć wewnętrzną podróż, dzięki wyostrzeniu swoich zmysłów, do których twórcy projektu „Liquid” starają się dotrzeć.
Osoby, które już brały udział w tej inicjatywie, przyznają, że była to okazja, by – dosłownie – zatopić się w muzyce (a także w smaku wina!), a sami wykonawcy sprawiali wrażenie, jakby grali w danym miejscu od dawna, było w nich dużo naturalności.
- To jest jeden z tych momentów, w których człowiek czuje, po co żyje: żeby doświadczać takich rzeczy – podsumował jeden z uczestników projektu.
Mamy nadzieję, że również publiczność w Toruniu doświadczy tych pozytywnych wibracji, a projekt „Liquid” zapadnie w ich pamięci na dłużej.
Mauris Ensemble to inicjatywa artystyczna, którą w 2022 roku rozpoczęła trójka muzyków: flecistka Magdalena Di Blasi, altowiolista Jan Czyżewski oraz harfista Adrian Nowak. Celem zespołu jest tworzenie własnego języka muzycznego, na który składa się repertuar klasyczny, muzyka improwizowana, eksperymentalna oraz elektroniczna, a także przestrzeń pozwalająca na intymny kontakt z publicznością oraz innymi twórcami.
Zespół nieustannie rozwija swoją działalność współpracując z wieloma uznanymi artystami czy podmiotami, które poszerzają spektrum twórcze muzyków. Pracując pod kierunkiem m.in. Rity Costanzi - uznanej na całym świecie harfistki, artystki i aktorki zespół rozwija swój repertuar, który owocuje w wielu autorskich projektach takich jak LIQUID, który jestem koncertem muzyki klasycznej i improwizowanej połączonej z muzyką elektroniczną i degustacją win naturalnych.
Muzycy Mauris Ensemble w swoim działaniu kierują się otwartością na nowe formy wychodzące poza przyjęte normy muzyki klasycznej. Współpraca z artystami wizualnymi, praca z ruchem czy muzyką elektroniczną jest efektem wspólnie stworzonej idei oraz potrzeb indywidualnych każdego członka Ensemble.
Zespół występował na wielu festiwalach, m.in: Muzyka na Szczytach (Zakopane), 10. Krakowska Jesień Muzyczna (Filharmonia Krakowska), 32. Świętokrzyskie Dni Muzyki (Filharmonia Świętokrzyska), Festiwal KOHERENCJE (Bydgoszcz). Od 2025 roku zespół doskonali swoje umiejętności realizując studia kameralne w Uniwersytecie Sztuk Pięknych w Berlinie.
Muzyka z serca Karpat
Miejsce: Sala Kameralna CKK Jordanki / bilety: 40 zł (KUP BILET)
Nagroda pozaregulaminowa TOS przyznana w III Międzynarodowym Konkursie Muzyki Polskiej
Ten wyjątkowy koncert, podczas którego zabrzmią wyłącznie instrumenty dęte, pozwoli nie tylko docenić ich barwę, lecz także doświadczyć bogatej kultury muzycznej Polski, Węgier i Rumunii.
Publiczność będzie miała okazję wysłuchać utworów uznanych kompozytorów Europy Środkowo-Wschodniej. Zaprezentuje je zespół Quintessence, w którego skład wchodzą absolwenci prestiżowych uczelni muzycznych, m.in. Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, Conservatorio Superior de Vigo, Accademia Nazionale di Santa Cecilia w Rzymie oraz Brass Academy w Alicante.
Koncert otworzą Tańce Węgierskie, ale nie te najsłynniejsze – Johannesa Brahmsa, lecz w stylu siedemnastowiecznym Ferenca Farkasa, współczesnego, węgierskiego kompozytora. W swojej twórczości chętnie czerpał z folkloru i tradycji. Farkas był miłośnikiem prostoty w odbiorze – tworząc muzykę, unikał skomplikowanych form. Zależało mu na tym, by jego twórczość była przystępna i zrozumiała. W jego Tańcach węgierskich z XVII wieku słychać nawiązania do renesansu i stylu dworskiego.W programie znalazł się również utwór 6 Bagateli na kwintet dęty. Jego autor, György Sándor Ligeti, węgierski kompozytor żydowskiego pochodzenia urodził się w 1923 roku na terenie ówczesnej Rumunii. W wieku 30 lat opracował sześć części utworu fortepianowego Musica riceratta na flet, obój, klarnet, róg i fagot – w ten sposób powstało 6 Bagateli na kwintet dęty.
Kompozytor nawiązuje w utworze do twórczości Bartóka, jego tradycji wolnych ustępów, stylizacji tanecznych, bałkańskich rytmów, a także cytuje figurę z III części Muzyki na instrumenty strunowe, perkusję i czelestę. Utwór niewątpliwie zaskakuje i zapada w pamięć dzięki swojej żywiołowości.
Co ciekawe, inne kompozycje Ligetiego wykorzystano w filmie Odyseja Kosmiczna Stanleya Kubricka.
W repertuarze pojawi się również Dinu Lipatti, rumuński kompozytor, nazywany „księciem fortepianu”. Kompozytor zmarł przedwcześnie, w 1950 roku, w wieku zaledwie 33 lat – chorował na nowotwór układu chłonnego, ziarnicę złośliwą. Pozostawił po sobie kilka płyt m.in. z muzyką Chopina. Mówi się, że przekraczał granice własnej epoki, a jego interpretacje utworów fortepianowych stanowią inspiracje dla kolejnych pokoleń.
W CKK Jordanki wysłuchamy utworu 6 Sonatas of Scarlatti. Domenico Giuseppe Scarlatti był kompozytorem epoki baroku. D. Lipatti przepisał dzieło na kwartet instrumentów dętych. Połączenie barokowej muzyki poważnej z wyjątkowym brzmieniem aerofonów tworzy zaskakującą i jedyną w swoim rodzaju teksturę dźwięku.
Polskim akcentem podczas koncertu będzie muzyka Wojciecha Kilara, pianisty i kompozytora muzyki poważnej, filmowej i religijnej. W jego utworach usłyszeć można wszechstronność i błyskotliwość w doborze dźwięków. Napisał muzykę do ponad 130 filmów i odebrał wiele nagród i orderów. W CKK Jordanki zabrzmi jego Kwintet na instrumenty dęte. Muzyka kameralna stanowiła raczej margines działalności kompozytora. Kwintet na instrumenty dęte napisał w wieku zaledwie 20 lat. Stylem utwór nawiązuje do neoklasycyzmu, a sama melodia i harmonia są pełne elementów ludowych.
Różne oblicza Europy Środkowo–Wschodniej to koncert celebrujący przyjaźń polsko–węgierską i pojednanie węgiersko–rumuńskie. To jednocześnie okazja do poznania bliżej kompozytorów pochodzących z byłego Bloku Wschodniego.
KARŁOWICZ
Miejsce: Sala Koncertowa CKK Jordanki / bilety: 50 zł (KUP BILET)
Uwertura W Tatrach Władysława Żeleńskiego powstała w 1870 roku w Paryżu. To najcenniejsze i najbardziej reprezentacyjne dzieło orkiestrowe kompozytora. Choć Żeleński napisał utwór we Francji, jego zamysł zrodził się dziesięć lat wcześniej podczas pobytu muzyka w Tatrach. Co ciekawe jednak, w utworze nie pojawiają się nawiązania do folkloru góralskiego ani muzyki podhalańskiej. Jak pisał muzykolog Zdzisław Jachimecki, Żeleński "nie usiłował tworzyć realistycznego obrazu granitowej przyrody góralskiej, uroków roztaczającej się w niej pogody czy też grozy przewalającej się nad Tatrami burzy”. Tytuł miał raczej nawiązywać do emocji, których doświadczał kompozytor podczas tatrzańskich wędrówek po dolinach i górskich zboczach. Pierwotnie Żeleński nazwał swoje dzieło Fantazją pasterską.
W utworze przeplatają się ze sobą dwa motywy: pogodny, delikatny i bardziej dynamiczny, taneczny. Dzięki jasnym barwom i łatwo wpadającym w ucho tematom kompozycja jest bardzo przyjazna w odbiorze i przywodzi na myśl wakacyjny nastrój.
Tego wieczoru usłyszymy też dwa utwory Mieczysława Karłowicza: powstały w 1902 roku Koncert skrzypcowy A-dur op. 8 z arcytrudną partią solową oraz poemat symfoniczny Odwieczne pieśni.
Po pierwszym wykonaniu koncertu skrzypcowego w „Berliner Bürsenzeitung” o kompozycji pisano tak: „Kompozycja składa się z trzech części wielkiej trudności, zwłaszcza w wysokich pozycjach skrzypcowych. Można ją określić jako pojedynek pomiędzy skrzypcami i bogatą w barwy orkiestrą. Wydaje się, że kompozytor pozostawał pod wpływem Czajkowskiego. Najlepsza chyba jest część pierwsza z dynamicznym tematem i głęboko przeżytym fragmentem lirycznym. Również druga część - Romanza jest bardzo melodyjna. Część trzecią cechuje dowcip i rytm pełen wigoru, a jej główny temat kontrastuje wyraźnie ze śpiewną melodią fragmentu środkowego”.
Wyjątkowo trudne zadanie w Koncercie skrzypcowym Karłowicza ma solista, który musi zmierzyć się z licznymi wielodźwiękami, szybkim tempem i grą w wysokich pozycjach. W CKK Jordanki tego wyzwania podejmie się zwycięzca 6. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Karola Lipińskiego, pochodzący z Korei Południowej, Sunjae Ok.
Koncert skrzypcowy zadedykował Karłowicz swojemu nauczycielowi, wirtuozowi skrzypiec Stanisławowi Barcewiczowi. To właśnie on wystąpił w roli solisty podczas premiery utworu w Berlinie. Już wtedy publiczność przyjęła utwór gorąco, ale jeszcze większe zachwyty koncert wzbudził w Wiedniu, gdzie publiczność wywoływała kompozytora siedmiokrotnie!
Odwieczne Pieśni Karłowicza, podobnie jak W Tatrach Żeleńskiego, nawiązują do górskich wędrówek kompozytora. Zamiłowanie kompozytora do Tatr dało się słyszeć w jego utworach, o swojej fascynacji pisał felietony: "I gdy znajdę się na stromym wierzchołku, sam, mając jedynie lazurową kopułę nieba nad sobą, a naokoło zatopione w morzu równin zakrzepłe bałwany szczytów - wówczas zaczynam rozpływać się w otaczającym przestworzu, przestaję się czuć wyosobnioną jednostką, owiewa mnie potężny, wiekuisty oddech wszechbytu. Tchnienie to przebiega przez wszystkie fibry mej duszy, napełnia ją łagodnym światłem i sięgając do głębin, gdzie leżą wspomnienia trosk i bólów przeżytych, goi, prostuje, wyrównywa. Godziny przeżyte w tej półświadomości są jakby chwilowym powrotem do niebytu; dają one spokój wobec życia i śmierci, mówią o wiecznej pogodzie roztopienia się we wszechistnieniu."
Odwieczne Pieśni powstały w latach 1904-1906. Poemat składa się w trzech części: Pieśń o wiekuistej tęsknocie, Pieśń o miłości i o śmierci oraz Pieśń o wszechbycie. Pierwszą z nich opatrzył kompozytor mottem: "Oto staję przed wami, by zanieść skargę na los swój!..." W utworze słychać liryczne tematy o słowiańskim kolorycie.
Ukochane Tatry pochłonęły Karłowicza na zawsze w 1909 roku. Zginął tragicznie zasypany lawiną.
Tatrami i góralską muzyką fascynował się też Wojciech Kilar. Orawa to ostatni z czterech utworów zaliczanych do jego tatrzańskiego cyklu. Kompozycja na 15 instrumentów smyczkowych powstała niespełna 30 lat temu. Nietrudno dostrzec w niej uwielbienie kompozytora do niezwykłej żywiołowości i temperamentu podhalańskich melodii oraz tamtejszego folkloru. Kilar pragnął stworzyć utwór zainspirowany góralską kapelą i udało mi się to właśnie w Orawie.
Rok 2025 ustanowiono Rokiem Ludzi Nauki z Kujaw i Pomorza. Z okazji 120. rocznicy urodzin Wilhelminy Iwanowskiej, wybitnej, astronomki związanej z Toruniem, głównym punktem programu koncertu ustanowiono utwór Taniec sfer niebieskich Adama Wesołowskiego, powstały z okazji 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika.
Kompozytor w utworze odniósł się do wszystkich dziedzin działalności Kopernika, który był nie tylko astronomem, lecz także matematykiem, lekarzem i duchowym. Wesołowski temat główny oparł na symbolach wydanego w roku 1543 dzieła O obrotach sfer niebieskich. Centrum całego utworu ustanowił dźwięk sol (łac. słońce) w nawiązaniu do słońca, które w heliocentrycznej teorii budowy wszechświata znajduje się w centrum układu słonecznego.
Co ciekawe, również czas trwania utworu jest symboliczny – to 15 minut i 43 sekundy. 1543 to zarówno rok wydania dzieła, które zmieniło pogląd na naukę i kosmos, jak i rok śmierci Kopernika.
Utwór Adama Wesołowskiego stanowi hołd oddany nauce i astronomii oraz podsumowuje wielkie i przełomowe dokonania Kopernika, idealnie wpisując się w obchody Roku Ludzi Nauki z Kujaw i Pomorza.
Występował podczas licznych koncertów, grając m.in. z Euro-Asia Philharmonic Orchestra i Imcheon Philharmonic Orchestra pod batutą Nanse Gum.
W 2015 r. grał na InterHarmony Music Festival we włoskim Arcidosso. W 2017 r. rozpoczął studia na Universität der Künste Berlin pod okiem prof. Tomasza Tomaszewskiego.
Laureat licznych nagród, w tym m.in. I nagrody w konkursie muzycznym Areum Broadcasting Network (2004), I nagrody w Little Mozart Competition w Korei (2007), otrzymał także I nagrodę, kończąc edukację w Yewon School (2014).
Koncertował również w Polsce - w 2018 r. grał m.in. w Mosznie i Opolu. W 2020 r. zdobył II nagrodę na 7. Międzynarodowym Konkursie Muzyki Kameralnej w Bydgoszczy.
PAGANINI / LIPIŃSKI/ WIENIAWSKI #1
Miejsce: Sala Kameralna CKK Jordanki / bilety: 25 zł / 50 zł abonament* (KUP BILET)
* Melomanów zainteresowanych zakupem abonamentów na cykl trzech koncertów PAGANINI / LIPIŃSKI/ WIENIAWSKI, odbywających się w dniu 17.08.2025r. zapraszamy do zakupu internetowego poprzez strony www.biletytos.pl, www.tos.art.pl oraz stacjonarnie w kasie CKK Jordanki.
Jeden dzień i aż trzy recitale skrzypcowe - troje młodych wirtuozów skrzypiec: Sunjae Ok (Korea Południowa), Carla Marrero Martínez (Hiszpania) oraz Wonbeen Chung (Korea Południowa) zagra utwory trzech mistrzów wiolinistyki: Niccolò Paganiniego, Karola Lipińskiego i Henryka Wieniawskiego. To gratka dla miłośników smyczków.
W październiku 2024 roku pokochała ich toruńska publiczność – Sunjae Ok, Carla Marrero Martínez i Wonbeen Chung byli uczestnikami 6. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Karola Lipińskiego. Przeszli przez trzy etapy zmagań, całymi dniami przygotowywali się do swoich występów, podczas gry solowej, recitali z fortepianem i koncertów z Toruńską Orkiestrą Symfoniczną dali z siebie wszystko – ostatecznie jednak zwycięzca mógł być tylko jeden.
Sunjae Ok zajął I miejsce w 6. Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Karola Lipińskiego oraz zgarnął kilkanaście nagród pozaregulaminowych.
Wonbeen Chung została laureatką III miejsca, przyznano jej również kilka nagród pozaregulaminowych.
Z kolei Carla Marrero Martínez wyjechała z Polski z tytułem finalistki, a także Nagrodą Jury Młodych i Biura Festiwalowego.
Teraz cała trójka powraca do Torunia, by wykonać ponadczasowe dzieła Paganiniego, Lipińskiego i Wieniawskiego, a także innych kompozytorów m.in. Ysaÿe'a, Schumanna czy Schuberta.
Towarzyszyć im będą pianiści Radosław Kurek oraz Bartłomiej Wezner, którzy akompaniowali młodym skrzypkom także podczas zmagań konkursowych.
Występował podczas licznych koncertów, grając m.in. z Euro-Asia Philharmonic Orchestra i Imcheon Philharmonic Orchestra pod batutą Nanse Gum.
W 2015 r. grał na InterHarmony Music Festival we włoskim Arcidosso. W 2017 r. rozpoczął studia na Universität der Künste Berlin pod okiem prof. Tomasza Tomaszewskiego.
Laureat licznych nagród, w tym m.in. I nagrody w konkursie muzycznym Areum Broadcasting Network (2004), I nagrody w Little Mozart Competition w Korei (2007), otrzymał także I nagrodę, kończąc edukację w Yewon School (2014).
Koncertował również w Polsce - w 2018 r. grał m.in. w Mosznie i Opolu. W 2020 r. zdobył II nagrodę na 7. Międzynarodowym Konkursie Muzyki Kameralnej w Bydgoszczy.
PAGANINI / LIPIŃSKI/ WIENIAWSKI #2
Miejsce: Sala Kameralna CKK Jordanki / bilety: 25 zł / 50 zł abonament* (KUP BILET)
* Melomanów zainteresowanych zakupem abonamentów na cykl trzech koncertów PAGANINI / LIPIŃSKI/ WIENIAWSKI, odbywających się w dniu 17.08.2025r. zapraszamy do zakupu internetowego poprzez strony www.biletytos.pl, www.tos.art.pl oraz stacjonarnie w kasie CKK Jordanki.
Jeden dzień i aż trzy recitale skrzypcowe - troje młodych wirtuozów skrzypiec: Sunjae Ok (Korea Południowa), Carla Marrero Martínez (Hiszpania) oraz Wonbeen Chung (Korea Południowa) zagra utwory trzech mistrzów wiolinistyki: Niccolò Paganiniego, Karola Lipińskiego i Henryka Wieniawskiego. To gratka dla miłośników smyczków.
W październiku 2024 roku pokochała ich toruńska publiczność – Sunjae Ok, Carla Marrero Martínez i Wonbeen Chung byli uczestnikami 6. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Karola Lipińskiego. Przeszli przez trzy etapy zmagań, całymi dniami przygotowywali się do swoich występów, podczas gry solowej, recitali z fortepianem i koncertów z Toruńską Orkiestrą Symfoniczną dali z siebie wszystko – ostatecznie jednak zwycięzca mógł być tylko jeden.
Sunjae Ok zajął I miejsce w 6. Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Karola Lipińskiego oraz zgarnął kilkanaście nagród pozaregulaminowych.
Wonbeen Chung została laureatką III miejsca, przyznano jej również kilka nagród pozaregulaminowych.
Z kolei Carla Marrero Martínez wyjechała z Polski z tytułem finalistki, a także Nagrodą Jury Młodych i Biura Festiwalowego.
Teraz cała trójka powraca do Torunia, by wykonać ponadczasowe dzieła Paganiniego, Lipińskiego i Wieniawskiego, a także innych kompozytorów m.in. Ysaÿe'a, Schumanna czy Schuberta.
Towarzyszyć im będą pianiści Radosław Kurek oraz Bartłomiej Wezner, którzy akompaniowali młodym skrzypkom także podczas zmagań konkursowych.
W latach 2020-2024 studiowała u prof. Any Chumachenco w Hochschule für Musik und Theater w Monachium. Obecnie kontynuuje naukę na studiach podyplomowych u prof. Ingolfa Turbana. Wyróżnia się głęboką muzykalnością i błyskotliwą techniką.
Grając koncerty skrzypcowe Brahmsa, Sibeliusa i Schumanna, występowała m.in. w Konzerthaus Berlin, Konzerthaus Freiburg i Auditorio Nacional Madrid z
Orkiestrą Symfoniczną Radia i Telewizji Hiszpańskiej, Miami Symphony i Magdeburgische
Philharmonie pod kierunkiem dyrygentów takich jak: Christoph Poppen, Eduardo Marturet i Anna Skryleva.
Regularnie gra w zespole Mutter's Virtuosi z Anne-Sophie Mutter. Jako kameralistka występowała z Gidonem Kremerem, Christianem Tetzlaffem i Stevenem Isserlisem.
W 2017 r. zwyciężyła w Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym Villa
de Llanes w Hiszpanii, a w 2021 r. zdobyła Nagrodę Manfreda Grommka przyznaną przez Kronberg Academy.
PAGANINI / LIPIŃSKI/ WIENIAWSKI #3
Miejsce: Sala Kameralna CKK Jordanki / bilety: 25 zł / 50 zł abonament* (KUP BILET)
* Melomanów zainteresowanych zakupem abonamentów na cykl trzech koncertów PAGANINI / LIPIŃSKI/ WIENIAWSKI, odbywających się w dniu 17.08.2025r. zapraszamy do zakupu internetowego poprzez strony www.biletytos.pl, www.tos.art.pl oraz stacjonarnie w kasie CKK Jordanki.
Jeden dzień i aż trzy recitale skrzypcowe - troje młodych wirtuozów skrzypiec: Sunjae Ok (Korea Południowa), Carla Marrero Martínez (Hiszpania) oraz Wonbeen Chung (Korea Południowa) zagra utwory trzech mistrzów wiolinistyki: Niccolò Paganiniego, Karola Lipińskiego i Henryka Wieniawskiego. To gratka dla miłośników smyczków.
W październiku 2024 roku pokochała ich toruńska publiczność – Sunjae Ok, Carla Marrero Martínez i Wonbeen Chung byli uczestnikami 6. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Karola Lipińskiego. Przeszli przez trzy etapy zmagań, całymi dniami przygotowywali się do swoich występów, podczas gry solowej, recitali z fortepianem i koncertów z Toruńską Orkiestrą Symfoniczną dali z siebie wszystko – ostatecznie jednak zwycięzca mógł być tylko jeden.
Sunjae Ok zajął I miejsce w 6. Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Karola Lipińskiego oraz zgarnął kilkanaście nagród pozaregulaminowych.
Wonbeen Chung została laureatką III miejsca, przyznano jej również kilka nagród pozaregulaminowych.
Z kolei Carla Marrero Martínez wyjechała z Polski z tytułem finalistki, a także Nagrodą Jury Młodych i Biura Festiwalowego.
Teraz cała trójka powraca do Torunia, by wykonać ponadczasowe dzieła Paganiniego, Lipińskiego i Wieniawskiego, a także innych kompozytorów m.in. Ysaÿe'a, Schumanna czy Schuberta.
Towarzyszyć im będą pianiści Radosław Kurek oraz Bartłomiej Wezner, którzy akompaniowali młodym skrzypkom także podczas zmagań konkursowych.
Naukę gry na skrzypcach rozpoczęła w wieku 6 lat, a jako 15-latka została przyjęta do Seoul Arts High School. W wieku 21 lat ukończyła studia licencjackie na Hochschule für Musik und Theater w Monachium, jest też absolwentką studiów magisterskich i podyplomowych u prof. Pierre'a Amoyala w Mozarteum w Salzburgu.
Wonbeen Chung występowała z Koreańską Orkiestrą Kameralną, Daejeon Philharmonic Orchestra, Hofer Symphoniker, a także Savaria Symphony Orchestra.
Jest laureatką wielu konkursów krajowych i międzynarodowych m.in. II nagrody na Postacchini International Violin Competition (2019), była też finalistką Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego Henri Marteau (2017).
Jako kameralistka występowała m.in. w Schloss Mirabell (Salzburg, Austria), Schloss Moosham (Unterenberg, Austria), Künstlerhaus Salzburg, Göttingen Clavier
Salon, Claustros de Santo Domingo (Jerez, Hiszpania), Internationale Sommerakademie Ettal (Ettal, Niemcy) i Karl Amadeus Hartmann-Gesellschaft e.V. (Monachium, Niemcy).
W 2023 r. założyła Trio Egon.
Damy Polskiej Piosenki
Miejsce: Sala Wielka Dworu Artusa / bilety: 40 zł (KUP BILET)
Musimy mieć wytrwałość i ponad wszystko wiarę w siebie. Musimy być pewne, że mamy do czegoś talent - Marie Skłodowska-Curie
Podczas wydarzenia „Damy Polskiej Piosenki” wysłuchamy utworów wielu silnych i niesamowicie utalentowanych kobiet. Motywem przewodnim koncertu będą piosenki najsłynniejszych polskich wokalistek, które przez dekady nie straciły na popularności, a wręcz przeciwnie - na stałe wpisały się w historie rodzimej muzyki.
„Tyle słońca w całym mieście” Anny Jantar to jeden z nieśmiertelnych hitów nie tylko w repertuarze zmarłej tragicznie wokalistki, lecz także w całej historii polskiej muzyki. Jak twierdził mąż artystki, Jarosław Kukulski, który napisał melodię, piosenka powstała z miłości i z miejsca podbiła serca słuchaczy. Janusz Kondratowicz, czyli autor tekstu, zdradził natomiast, że główną inspiracją przy tworzeniu słów była sama Jantar, jej nad wyraz optymistyczne podejście i radość płynąca z życia.
W programie nie mogło zabraknąć także utworu Alicji Majewskiej „Być kobietą”, który dla wielu Polek stał się hymnem podkreślającym siłę i niezależność kobiet. Tego wieczoru usłyszymy też romantyczną balladę z 1966 roku - „Kochać”, autorstwa Piotra Szczepanika, jeden z jego największych hitów. Piosenkę często dedykował swojej żonie Krystynie, po jej śmierci jednak miał trudności z wykonywaniem tego utworu na scenie. Utwór często prezentowała na scenie Edyta Geppert, niekwestionowana dama polskiej piosenki.
„Miłość w Portofino” Sławy Przybylskiej to kolejny utwór, który spotkał się z pozytywnym odbiorem ze strony słuchaczy. Autorka wspominała, że po nagraniu piosenki dostała wiele listów od osób, które pisały, że specjalnie wybrały się w podróż do słonecznego Portofino, aby na żywo zobaczyć miejsca wspomniane w utworze, delektować się słońcem i poczuć emocje, które wypływają z piosenki.
W repertuarze koncertu znalazł się też eurowizyjny hity Edyty Górniak „To nie ja”, który w 1994 roku reprezentował Polskę na konkursie w Dublinie, gdzie zajął drugie miejsce, zdobywając 166 punktów. Singiel był wielokrotnie notowany na listach przebojów w całej Polsce, uzyskując tym samym status złotej płyty.
Tego wieczoru wysłuchamy również utworu „Zanim zrozumiesz” zespołu Varius Manx, który niesie za sobą niesamowity ładunek emocjonalny – jest pełen melancholii, młodzieńczego buntu i pewnego smutnego niedopowiedzenia. Mimo prostego tekstu, który na początku nie przekonywał Lipnickiej do utworu, piosenka odniosła ogromny sukces – potwierdziło się, że fenomen tkwi w prostocie, a album, z którego pochodzi kompozycja, sprzedał się w ponad 200 tysiącach egzemplarzy.
Kolejnym hitem, który mimo upływających lat wcale się nie zestarzał, jest „Niebo to my” autorstwa Urszuli Kasprzak, rockowa ballada o wolności, bliskości i budowaniu wspólnego świata. Ją również usłyszymy w Dworze Artusa.
W programie pojawią się także współczesne utwory m.in. debiutancki singiel Ani Dąbrowskiej „Wszystko się może zdarzyć” z 2004 roku, z lekkim, optymistycznym, a jednocześnie dojrzałym tekstem o otwartości na życie i wierze w nieoczekiwane.
Skoro o damach polskiej piosenki, a często również supermenkach mowa, nie można zapomnieć o utworze „Supermenka”, w którym Kayah opowiada z charakterystycznym dla siebie pazurem o sile i niezależności kobiet.
Wieczór 22 sierpnia zapowiada się pełen niezapomnianych wrażeń muzycznych, kiedy to w murach malowniczego Dworu Artusa, w sercu Torunia usłyszymy niesamowitą moc utworów, którą od lat przekazują nam polskie wokalistki. Każda z kompozycji niesie za sobą unikatową historię i emocje, które poruszają słuchaczy od dekad, a my obiecujemy, że poruszą Was i tego lata.
Operetki czar, magia opery
Miejsce: Sala Koncertowa CKK Jordanki / bilety: 70 zł (KUP BILET)
Wieczór 23 sierpnia upłynie pod znakiem melodii ze świata opery. Tego dnia muzyka opowie nam magiczne historie… W programie zarówno fragmenty oper, jak i operetek - utwory pełne finezji. Głosem zaczarują nas solistki: Marija Jelić i Marta Malton, a towarzyszyć im będzie Toruńska Orkiestra Symfoniczna pod batutą Dainiusa Pavilionisa.
Opera to muzyka, która myśli.
— Hector Berlioz
To właśnie w operze muzyka staje się bohaterem opowieści: wyzwala emocje, opowiada historie, odsłania dramaty i subtelności, których nie sposób wyrazić słowami. Podczas tego wyjątkowego wieczoru usłyszymy fragmenty dzieł, które zapisały się złotymi nutami w historii sztuki scenicznej i od lat poruszają serca słuchaczy.
Francuski kompozytor Georges Bizet stworzył jedną z najsłynniejszych oper w historii – Carmen, dzieło, które podczas premiery w 1875 roku wywołało niemałe kontrowersje, by z czasem stać się ikoną operowego repertuaru. W Jordankach zabrzmią jej najbardziej rozpoznawalne fragmenty: dramatyczna uwertura, pełna tęsknoty aria Michaeli oraz niezapomniana Habanera, czyli „Miłość jest wolnym ptakiem” – symbol kobiecej niezależności i zmysłowości.
Choć Offenbach kojarzony jest głównie z lekką operetką, jego Opowieści Hoffmanna to dzieło o głębokim, romantycznym tonie. Powstałe pod koniec życia kompozytora ukazuje mroczną i poetycką wizję miłości. Podczas koncertu usłyszymy Barkarolę – jeden z najpiękniejszych duetów w historii opery: subtelny, liryczny i ponadczasowy.
Z kolei mistrz wiedeńskiej operetki - Strauss - zaprezentowany zostanie, w lekkiej, błyskotliwej Zemście nietoperza - jego najsłynniejszym scenicznym dziele. Uwertura, Czardasz Rozalindy i duet Każdy ma swój gust to muzyczne, rytmiczne perełki, pełne humoru oraz wiedeńskiego uroku.
Dwaj cesarze złotej ery operetki: Franz Lehár i Emmerich Kálmán przeniosą nas do świata węgierskich Czardaszy, romantycznych uniesień i egzotycznych melodii. Zabrzmią fragmenty z operetek Giuditta, Księżniczka Czardasza i Hrabina Marica - utwory, które bawią i wzruszają, łącząc lekkość z emocjonalną głębią.
Zapraszamy do zanurzenia się w świecie wielkich uczuć, melodyjnych uniesień i barwnej orkiestracji – „Operetki czar, magia opery” to wieczór, który na długo pozostanie w pamięci.
Kochamy polskie przeboje
Miejsce: Sala Koncertowa CKK Jordanki / bilety: 70 zł (KUP BILET)
Już 31 sierpnia w Sali Koncertowej CKK Jordanki koncert „Kochamy polskie przeboje”- pełen emocji, wspomnień i dobrej energii.
29. Międzynarodowy Festiwal Nova Muzyka i Architektura zakończymy mocnym, rozrywkowym akcentem i udowodnimy – nie po raz pierwszy – jak bardzo kochamy polską muzykę. Tego ostatniego, letniego wieczoru zabrzmią przeboje, które budzą wspomnienia i tworzą wyjątkowy klimat, ale przede wszystkim łączą pokolenia.
W programie koncertu znalazły się największe hity polskiej muzyki rozrywkowej. W ten sposób oddamy hołd nieśmiertelnym melodiom i artystom, których twórczość na stałe zapisała się w naszych sercach.
Podczas wydarzenia usłyszeć będzie można zarówno starsze, jak i nowsze przeboje z lat 70., 80. i 90., które na przestrzeni lat podbijały listy przebojów i do dziś budzą sentyment.
W repertuarze m.in. „Dumka na dwa serca”- Edyty Górniak i Mietka Szcześniaka, „Mój przyjacielu” Gorana Bregovića i Krzysztofa Krawczyka, „Niech mówią, że” Piotra Rubika oraz „Niech żyje bal” Maryli Rodowicz, czyli piosenki, które dotykają serca - pełne miłości, szczerości i nostalgii. W ich brzmieniu kryje się wiele wspomnień oraz emocji. To muzyka, która przemówi za nas, kiedy brakuje słów…
W programie także kultowe melodie, których chwytliwe refreny znają wszyscy – utwory pełne energii, zachęcające do wspólnej zabawy jak choćby „Prawy do lewego” Gorana Bregovića i Kayah, „Parostatek” Krzysztofa Krawczyka, „Konik na biegunach” Urszuli, „Karuzela gna” zespołu Bajm.
Rockowej iskry, mocniejszego brzmienia oraz odrobiny buntu dodadzą utwory takie jak: „Płonąca stodoła” zespołu Akwarele we współpracy z Czesławem Niemenem, „Biała Armia” Bajmu, „Aleja Gwiazd” Zdzisławy Sośnickiej i „Cyklady na Cykladach” grupy Maanam. Ten blok to hołd dla polskiego rocka - wyrazistego, pełnego pasji i niepokornego ducha. W tym przypadku dźwięk przemówi głośniej niż słowa.
Melodie, które znacie od zawsze, zabrzmią tego wieczoru wyjątkowo głośno. Zapraszamy do wspólnego zatopienia się we wspomnieniach młodości!